Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży
Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi
A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz
I walizkę ma spakowaną już.
Pierwsza wojna – pal ją sześć, to już tyle lat
Druga wojna – jeszcze dziś, winnych szuka świat
A tej trzeciej co chce przerwać nasze dni winny będziesz ty,
winna będziesz ty.
„Trzy miłości” Bułat Okudżawa
Koncert pieśni Bułata Okudżawy w wykonaniu Konrada Mastyło, pianisty z Piwnicy pod Baranami i wokalistki Dagmary Moskwy, zakończył trzeci dzień trwania XI Międzynarodowego Festiwalu Kultury Kresowej w Jarosławiu.
W Sali Lustrzanej Kamienicy Attavantich byliśmy świadkami wielu wzruszających wspomnień. Przez większą część życia Bułat Okudżawa pisał o sprawach uniwersalnych i aktualnych, niezależnie od czasów. Dotykał problemów najbliższych człowiekowi, wspólnych dla nas wszystkich, takich jak miłość, wiara, problemy codziennego życia. Czasami myśli i skojarzenia Okudżawy mogą zaboleć, jak te z piosenek o tematyce wojennej czy związanej z przemijaniem, jednak prawda w nich zawarta nieodmiennie krzepi i podnosi na duchu.
Muzycy zaprezentowali najbardziej znane utwory. Usłyszeliśmy na przywitanie „Modlitwę – Dopóki ziemia kręci się”, „Balonik”, „Trzy miłości”, „Czarny kot” i wiele innych doskonale znanych i lubianych piosenek. Usłyszeliśmy również utwory na fortepian w wykonaniu Konrada Mastyło ze znanych filmów autorstwa np. Michela Legranda z filmu „Posłaniec” czy Zbigniewa Preisnera z „Tajemniczego ogrodu”.
Żyjący w latach 1924 – 1997 wielki rosyjski poeta, kompozytor, piosenkarz i bard, Przyjaciel Polaków, śpiewał w taki sposób, że w naszych sercach przemijały wszelkie problemy. Jego pieśni słychać było podczas koncertów największych polskich artystów, ale również przy ogniskach, obozowych rajdach. Przyjęło się wręcz mówić, że wykonawca zaśpiewał Okudżawę – niezależnie od tego, jaki to był utwór.
Dagmara Moskwa – związana z Międzynarodowym Festiwalem Kultury Kresowej od wielu lat, oraz pochodzący ze Stalowej Woli wielki muzyk, kompozytor i pianista Konrad Mastyło sprawili, że duch wielkiego barda wkroczył na wypełniona po brzegi słuchaczami salę i wspomnienie wieczoru na długo pozostanie w pamięci publiczności.