Data publikacji: 21/04/2012

Debiut plakatu w Galerii Głównej u Attavantich

Lech Mazurek – urodzony
03.06.1982 roku. Studia na Wydziale Grafiki, Akademii Sztuk Pięknych w
Warszawie. Dyplom w 2007 roku w pracowni grafiki wydawniczej prof. Lecha
Majewskiego, aneks do dyplomu w pracowni malarskiej prof. Adama Styki. Od 2009
roku, asystent na Wydziale Artystycznym UMCS w Lublinie. Zajmuje się plakatem,
malarstwem, grafiką projektową, grafiką cyfrową.

Wystawy indywidualne: Galeria ES,
Międzyrzecz Podlaski, lipiec 2008; Miś, Toruń, maj 2009; Galeria Pod Podłogą,
Lublin, październik 2009, Galeria u Attavantich, Jarosław, kwiecień 2012.

Wystawy zbiorowe:
2006 r.:
Światło i cień wystawa fotografii, Akademia Sztuk Pięknych w Susie, Susa,
Tunezja: wystawa poplenerowa, Galeria Prezydencka, Warszawa; Oblicza, Ratusz
Miejski, Działdowo; 2007 r.: Kolekcje VIII, MDK, Lubartów; Agrafa 2007,
Biennale Studenckiej Grafiki Projektowej, Galeria Rondo Sztuki, Katowice; 2008
r.: Autograf 2008, wystawa pokonkursowa Zamek Lubelski, Lublin; XI
Międzynarodowe Spotkania Graficzne w Kazimierzu Dolnym; XI Międzynarodowe
Spotkania Graficzne Falun Szwecja; 2009 r.: X-lecie Galerii ES, Międzyrzec
Podlaski; 2010 r.: VI Warszawski Festiwal Fotografii Artystycznej;
Międzynarodowe Biennale Plakatu Społeczno – Politycznego, Oświęcim (+Katowice,
Kraków 2011); – Artyści UMCS 2010, galeria Zajezdnia, Lublin; 2011 r.:
Augmented Reality, Staromiejski Dom Kultury, Warszawa; Wystawa plakatu,
Filharmonia Lubelska, 22 Biennale Plakatu Polskiego, Katowice; 16 Wschodni
Salon Sztuki – 100 lat ZPAP, Lublin, Tworzymy bezpieczny Internet, Muzeum
Plakatu w Wilanowie, Warszawa, 2012: Cierpliwość Papieru/Patience of Paper
Queensland College of Art., Australia.

„Lech Mazurek, artysta młodego pokolenia, malarz, plakacista, grafik. Od
trzech lat związany z lubelskim Wydziałem Artystycznym. Twórca zaangażowany,
poszukujący, kontestujący otaczającą nas rzeczywistość.
Forma jego plakatowego języka bez wątpienia oscyluje gdzieś wokół
takiego myślenia jakie bliskie jest twórczości Henryka Tomaszewskiego, Lexa
Drewińskiego czy też Alberta Exergiana.
W swoich plakatach stara się maksymalnie upraszczać formę, eliminując
zbędne ozdobniki. Dąży do sugestywnego przekazu. Komunikuje się z odbiorcą za
pomocą syntetycznego przekazu. Paradoksalnie rzecz ujmując Lech Mazurek: dodaje
poprzez odejmowanie. Robi dokładnie to co przez lata wypracowali artyści kręgu
„Polskiej Szkoły Plakatu”. Czy to oznacza, że jest ich spadkobiercą? Osobiście
uważam, że nie. Mazurek podejmuje z nimi twórczą debatę, ale ich nie naśladuje.
Stara się raczej wypracować własny język wypowiedzi oparty na skrótowości
formy, znaku oraz symbolu. Rezygnując z plastycznego estetyzowania, poszukuje
znaczeniowego meritum. W umiejętny sposób żongluje pomiędzy syntezą a metaforą,
przekraczając mentalno-kulturowe granice. Z całą pewnością artysta szuka
relacji z odbiorcą inteligentnym, starając się nawiązać z nim subtelny dialog. Sprowadzając
elementy kompozycji do prostego znaku, jednocześnie przemycając złożone i
głębokie treści. Ta znaczeniowa sieć kulturowych odniesień zmusza nas odbiorców do głębszej refleksji. Nie sposób przejść obojętnie obok takich
plakatów jak: „ Coexistence”, „ Śmierć pracownika” czy też „Kryzys; granice
absurdu?”.
Niestety z nieukrywanym żalem można stwierdzić, że takie plakaty
zamiast zaistnieć w przestrzeni publicznej, zostają „zamknięte” w czterech
ścianach galeryjnych przestrzeni albo w prywatnych kolekcjach.
Ależ cóż zrobić skoro „ulicą” rządzi dziś tylko natarczywa konsumpcja
nie odwołująca się do inteligencji widza?” /
art.graf. Sławomir
Plewko/ 

 

 


Galeria