Data publikacji: 19/06/2018

Nihil est homine mirabilius

Opowieść i dyskusje o Wołyniu, Kisielinie, stosunkach polsko-ukraińskich i wielokulturowości – tak wyglądało spotkanie z Krzesimirem Dębskim w Sali Lustrzanej Centrum Kultury i Promocji w Jarosławiu.

Rodzinna historia słynnego kompozytora oraz autora książek związana jest z Kisielinem – jednej z blisko stu miejscowości na Wołyniu, w których Ukraińska Powstańcza Armia dokonała masowych mordów na Polakach.

Wstępem do opowieści była projekcja filmu dokumentalnego pt. „Było sobie miasteczko”, w reżyserii Macieja Wojciechowskiego. Film powstał na podstawie monografii Ksielina autorstwa Włodzimierza Sławosza Dębskiego – ojca Krzesimira.

Krzesimir Dębski mówił o tragicznych losach Wołynia, „krwawej niedzieli” w Kisielinie 11 lipca 1943 roku, ale również o swojej rodzinie, wielokulturowości oraz dzisiejszych stosunkach polsko-ukraińskich.

Bohater spotkania podsumował swą opowieść tekstem z łacińskiego przekładu „Antygony” Sofoklesa: Nihil est homine mirabilius – Nic dziwniejszego niż człowiek.

Spotkanie było częścią obchodów 75. rocznicy zbrodni wołyńskiej.

W ramach obchodów odbyła się również sesja popularnonaukowa dla młodzieży pt. „Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary”, w której uczestniczyli: Krzesimir Dębski, Maciej Wojciechowski, Artur Dobrucki oraz Tomasz Bereza z rzeszowskiego oddziału IPN.

Organizatorami uroczystości rocznicowych oraz wydarzeń im towarzyszących byli: Burmistrz Miasta Jarosławia, Centrum Kultury i Promocji, Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich. Oddział w Jarosławiu oraz Stowarzyszenie „Dziedzictwo Kresów”.


Galeria

  • Nihil est homine mirabilius