Data publikacji: 11/05/2018

O chwilach „proszonych, by trwały”

Jak okiem sięgnąć, panuje tu chwila.
Jedna z tych ziemskich chwil
proszonych, by trwały.
Chwila – Wisława Szymborska

Fragmentem wiersza Wisławy Szymborskiej rozpoczął się wernisaż wystawy Elżbiety Czyż, który odbył się w Galerii Głównej u Attavantich 11 maja.

Licznie przybyli goście mogli zobaczyć prace w technice pastelu na najwyższym poziomie. Wrażenia zgromadzonych były nie tylko estetyczne i artystyczne, ale również smakowe. Zadbały oto sama autorka wystawy oraz siostra artystki, serwując znakomity tort. Niespodzianką podczas wernisażu było losowanie, dzięki któremu szczęśliwca wyszedł z Galerii wraz z obrazem podarowanym przez Elżbietę Czyż.

Wystawa „Ulotnie” to opowieść o pięknie i o chwilach, które chcielibyśmy by trwały. Na wystawę składa się trzydzieści prac – w rolach głównych: pejzaż i kwiaty. Wystawę można oglądać w Galerii Głównej u Attavantich do 3 czerwca br. Zapraszamy.

Elżbieta Czyż jest absolwentką Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Z zawodu jest geodetką. Od 2005 roku zaczęła się uczyć malarstwa u artystów plastyków związanych z Liceum Sztuk Plastycznych w Jarosławiu (Heleny Płoszaj-Wodnickiej, Krzysztofa Krzycha i Henryka Cebuli). Jej ulubione tematy to martwa natura, kwiaty i pejzaż. Pracuje w miękkiej realistycznej manierze. Mistrzem mającym decydujący wpływ na ukształtowanie postawy artystycznej był Krzysztof Krzych, grafik i artysta-malarz. Jest związana z Klubem Plastyka w Przemyślu, kierowanym przez artystę plastyka dr Helenę Jacyno. Wystawa w Galerii Głównej u Attavantich to już jej jedenasta wystawa indywidualna.

Próbowała różnych technik. Kiedy rozpoczęła naukę malarstwa pod kierunkiem artysty-malarza Pani Heleny Płoszaj-Wodnickiej, zaczęła poznawać suchy pastel. Okazało się, że jest to jej ulubiona technika. Również techniczne przygotowanie znajomości rysunku odręcznego i technicznego. A nawet zawód geodety, ułatwiły wybór malarstwa pastelowego. Nauka malarstwa u kolejnych artystów plastyków, a tutaj mistrzem był Pan Krzysztof Krzych, doskonaliły jej warsztat, uczyły korzystać z barw, próbować iluzoryczności oraz dobierać papier i kredki. Pastele zmieniły jej sposób malowania. Pozwalają pracować w miękkiej realistycznej manierze, a fakt, iż maluje palcami sprawia, że jej prace są bardziej osobiste. Zachętą do pracy są obserwacje prac dawnych i współczesnych pastelistów. Technika ta nie jest tak bardzo popularna jak olej czy akryl, lecz mimo to coraz częściej wykonywana.

/Teresa Czyż


Galeria